Bory Tucholskie 2011 [7/7]
Piątek, 5 sierpnia 2011 Kategoria Wyprawy, Powyżej 100 km, GPS, Bory Tucholskie
Km: | 116.39 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:17 | km/h: | 15.98 |
Pr. maks.: | 39.10 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Drugie wejrzenie | Aktywność: Jazda na rowerze |
My Tracks/Android:
Całkowita odległość: 114,22 km
Całkowity czas: 10:12:36
Czas w ruchu: 7:33:25
Maks. prędkość: 191,70 km/h
Średnia prędkość: 11,19 km/h
Średnia prędkość poruszania: 15,11 km/h
Min. wysokość: 15 m
Maks. wysokość: 153 m
Wzrost wysokości: 1509 m
Min. nachylenie: -51,3%
Maks. nachylenie: 68,7%
GPSies.com:
Różnica wysokości: 200 m (wysokość od -46 m do 154 m)
Całkowite wzniesienie terenu: 566 m
Całkowity spadek terenu: 551 m
Wyjątkowo wciągające 116 km. Mogłem przebierać w krajobrazach kół, naczep i felg. Niektórzy z kierowców TIR-ów zachęcali do przyjrzenia się bliżej stanowi bieżników (być może - obładowany nie wiadomo czym - przypominałem im zakład wulkanizacyjny, albo serwis). Do wyboru miałem szukanie alternatywnej drogi (na śladzie widać, że próbowałem), jednak wiązało się to z wydłużeniem trasy o jakieś 30% i/lub jechaniem w piachu... Od Kowalewa do Żnina ucieczkowo: udało się nieco odetchnąć od bocznego wiatru, zakłócanego falami uderzeniowymi przejeżdżających ciężarówek.
Generalnie: katorga. Przystawałem i zjeżdżałem na nieistniejące pobocze na widok prawie każdego większego samochodu w lusterku. Niektórym nawet tak nie było w smak: pozdrawiam serdecznie kierowców, którzy mijając mnie włączali syreny. Szczególnie motywujące było to wtedy, kiedy byłem w ruchu...
Stan przejściowy:
Bydgoszcz, jak w dowcipie: dziura, to dziura. ;)
Przebijanie się przez duże miasta to to, co sakwiarz autobus lubi najbardziej (co poradzić, spieszyło mi się)...
To już dzień następny, po nocy spędzonej na działce (wystarczyła jedna, porządna ;)):
- Przepraszam, ale mama nie pozwala mi rozmawiać z nieznajomymi. ;)
Całkowita odległość: 114,22 km
Całkowity czas: 10:12:36
Czas w ruchu: 7:33:25
Maks. prędkość: 191,70 km/h
Średnia prędkość: 11,19 km/h
Średnia prędkość poruszania: 15,11 km/h
Min. wysokość: 15 m
Maks. wysokość: 153 m
Wzrost wysokości: 1509 m
Min. nachylenie: -51,3%
Maks. nachylenie: 68,7%
GPSies.com:
Różnica wysokości: 200 m (wysokość od -46 m do 154 m)
Całkowite wzniesienie terenu: 566 m
Całkowity spadek terenu: 551 m
Wyjątkowo wciągające 116 km. Mogłem przebierać w krajobrazach kół, naczep i felg. Niektórzy z kierowców TIR-ów zachęcali do przyjrzenia się bliżej stanowi bieżników (być może - obładowany nie wiadomo czym - przypominałem im zakład wulkanizacyjny, albo serwis). Do wyboru miałem szukanie alternatywnej drogi (na śladzie widać, że próbowałem), jednak wiązało się to z wydłużeniem trasy o jakieś 30% i/lub jechaniem w piachu... Od Kowalewa do Żnina ucieczkowo: udało się nieco odetchnąć od bocznego wiatru, zakłócanego falami uderzeniowymi przejeżdżających ciężarówek.
Generalnie: katorga. Przystawałem i zjeżdżałem na nieistniejące pobocze na widok prawie każdego większego samochodu w lusterku. Niektórym nawet tak nie było w smak: pozdrawiam serdecznie kierowców, którzy mijając mnie włączali syreny. Szczególnie motywujące było to wtedy, kiedy byłem w ruchu...
Stan przejściowy:
Bydgoszcz, jak w dowcipie: dziura, to dziura. ;)
Przebijanie się przez duże miasta to to, co sakwiarz autobus lubi najbardziej (co poradzić, spieszyło mi się)...
To już dzień następny, po nocy spędzonej na działce (wystarczyła jedna, porządna ;)):
- Przepraszam, ale mama nie pozwala mi rozmawiać z nieznajomymi. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!